Nie wstyd jest nie wiedzieć czegoś. Ale wstyd jest wtedy,
gdy się nie chce nawet sprawdzić, jakie są rozmiary tej niewiedzy. Myślę tak chyba
po to, by się lepiej poczuć, bo ja przecież tyle rzeczy sprawdzam.
Sprawdzam i sprawdzam… Oczywiście w pewnych tematach
jestem i pozostanę (umiarkowanym) ignorantem, ale o tym sza! Natomiast
większość rzeczy budzi moją ciekawość. Na przykład słuchając muzyki, sprawdzam:
o ile starszy był Johnny Cage od Boba Dylana, w jakich duetach występował
McCartney, czy istniał ktoś taki jak Edward Sharpe, jak umarł Jaco Pastorious,
dlaczego Paolo Conte nie został prawnikiem, kto sprzedał więcej płyt – Helena
Vondráčková czy Karel Gott… itd.