wtorek, 16 września 2014

Zasady i nawyki

Minęło już trochę czasu, ponad dwa lata naszego małżeństwa – okres, po którym – jak twierdzą niektórzy – kończy się tzw. „chemia” w związku i zaczynają piętrzyć nieporozumienia. 

Jednocześnie mogę stwierdzić subiektywnie, że małżeństwo nie jest jakąś trudną sprawą. Wbrew pozorom. Ale wielu osobom sprawia problemy. Dlaczego mi nie sprawia? Czy dlatego, że jestem taki świetny? Bynajmniej. Zacząłem się zastanawiać, co takiego robię (staram się), że jakoś mi to wychodzi, że jestem dobrym mężem (jak twierdzi moja żona)? Nie idealnym, ale „wystarczająco dobrym” – to ładne i słuszne określenie. Oto kilka moich myśli i zasad, których się trzymam na co dzień bardziej lub mniej świadomie.

1.    Za wszystko dziękujcie
To słowa apostoła Pawła (1 Tes. 5:18), które sprawdzają się nie tylko w relacji mąż-żona. Ale w tej relacji zwłaszcza, ze względu na jej intensywność. Dziękuję, że pomyślałaś o moich potrzebach. Dziękuję że