piątek, 30 marca 2018

Zamyślony

- Filu, mama zdjęła ci spodnie, bo nie chciałeś sam się przebierać i nic nie odpowiadałeś na kolejne prośby.
- Ale ja chcę teraz te spodnie założyć.
- Chcesz je założyć i zdjąć?
- Tak.
- Ok, zrób to.
- Ale nie, to mama ma mi założyć.
- Czyli chcesz wszystko cofnąć?
- Tak. 
- No to przykro mi, ale już nikt tych spodni ci nie założy.
- Eh, ej!
- Spokojnie, nie jestem zły na ciebie. Mama też nie. Po prostu odmówiłem ci.
- Nie, nie możesz. Nie możecie.
- Możemy.
- Ej, no…
Zapada chwila milczenia, w której wyczuwa się napięcie, złość.
- Ty masz żal, że tak się stało? – Znów dopytuję.
- Tak.
- Bo chciałeś pokazać, że sam się ładnie i grzecznie przebierasz?
- No, tak.
- Tylko się zamyśliłeś i dlatego nie odpowiadałeś mamie, i nie zdążyłeś?
- No właśnie, bo się zamyśliłem… - Zgodził się Fi., a ja… zamyśliłem się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz