czwartek, 14 grudnia 2017

Wybór

Dwie butelki. Nie mogę zdradzić, od czego te butelki, bo podpisałem oświadczenie. Na wstępie powiedziałem, że tej marki nie piję, ale to im nie przeszkadzało. Nie pytali też, dlaczego. A szkoda... Pytali za to, która butelka mi się bardziej podoba. Dlaczego? Napisałem, dlaczego. Następne pytanie: dlaczego jeszcze? Milczące założenie chyba było takie, że przy pytaniu pierwszym nie wyjawiłem wszystkiego. A więc nie doceniają mnie... mnie!
A propos doceniania, w zamian za dziesięć minut badania dostałem butelkę mydła adidasa. Odwróciłem się już na pięcie, ale zawahałem się:
- Wie pani, a może zamiast tego...
- To jest mydło, dobre, adidasa...
- Wiem, widzę, ale jak czytam skład chemiczny, to wolałbym tę czekoladę. - Odchyliłem się i pokazałem palcem na drugą półkę, za plecami pani ankieterki. - W skali od jednego do pięciu: pięć, zdecydowanie wolałbym.
- O, przykro mi, ale dla mężczyzn mamy mydła.
- Aha... - Podrapałem się w głowę umytą przedwczoraj. - No to trudno, dziękuję, do widzenia.
- Do widzenia...
Wyszedłem na ulicę z niejasnym przeświadczeniem, że w takim razie te czekolady musiały być dla kobiet! A zatem, wnioskując dalej, mężczyźni są niedomyci, zaś kobiety... niedopieszczone. Nie może być mowy o pomyłce. W końcu zdecydowała o tym firma badająca rynek. A rynek wie o nas wszystko. Choć nie wszystko o kształcie butelek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz